Ale mam do was prośbę. Film oceniajcie jak chcecie, ale nie zaniżajcie oceny Jude Law. Jest świetnym kapitanem Hakiem. Chyba najlepszym do tej pory jeśli chodzi o adaptacje filmowe. Film jest jaki jest i jemu możecie dawać oceny jakie chcecie, ale bądźcie obiektywni jeśli chodzi o akurat jego rolę. Gdyby Film nie był poprawny politycznie, zapewniam was, że średnia ocena jego roli wyniosłaby 9. A już na pewno nie mniej niż 8,5.

Nie zgodzę się. Moim zdaniem właśnie poprzednicy mocno zawyżyli poprzeczkę i Law wypada przy nich blado. Jednak Dustin Hoffman czy nawet Jason Isaacs bardziej mi pasowali. Może kwestia tego, że Kapitan Hak powinien być szpetny, zaś Jude Law nawet pod charakteryzacją jest jednak urodziwym człowiekiem.

I tak samo gadał każdy facet na początku dwudziestego wiemy i wcześniej kiedy kobiety pełniły role zajęte wcześniej tylko dla mężczyzn, zygali poprawnością polityczna, chociaż nie znali takiego określenia. Kolejne pokolenie nie będzie zwracać na to najmniejszej uwagi. Filmy są robione pod widzów, i wyobraź sobie ze małe czarnoskóre dziewczynki tez chcą się identyfikować z wróżkami, inne chcą być wojowniczkami i chcą widzieć takie dziewczynki w filmach. Wy oglądajcie sobie adaptacje z lat 70,80,90 whatever. A młodym dajcie oglądać różnorodność. Taki jaki jest świat takie są filmy nie chce oglądać wycinka z elit chce normalnych ludzi w tv

Tak czytam te wasze komentarze, i nie mogę przestać myśleć jak jesteście zaślepieni polityką i nienawiścią do siebie, pomijając fakt tego jak dziś społeczeństwo jest podzielone na wszystkich płaszczyznach, ten film to jest totalna szmira, wszyscy oprócz kapitana haka grają drewno, dubbing kuleje, efekty przykrywają treść jaką ma nieść ta opowieść, wszystko jest sztuczne i odpychające.

Z tym się zgodzę, tak ludzie skupiają się na tym, że "czarnego" w filmie zobaczą, że nie pomyślą o tym jaki to w ogóle film był. A był średni i niepotrzebny. Plus za Tribut do książkowego zakończenia, ale oprócz tego to poprawna, po prostu średnia produkcja. Na jeden raz i w zapomnienie

I pisze to człowiek który ocenił film na 10 bez oglądania w imię swojej ideologii. Oczywiście tej słusznej i właściwiej ideologii, nie tak jak te pozostałe.

Dzwoneczek jak Dzwoneczek, mnie rozśmieszyło, że Zagubieni "chłopcy" to nie tyle chłopcy, co przedstawiciele każdej możliwej płci i rasy

No faktycznie. Dramat.

A ona nie jest taka bardziej...paki czy hindu?

Poprawność polityczna kwitnie. I ta silna niezależna femina :/ A i ci zagubieni chłopcy, co tam były dziewczyny xDDD Co jest? I zatracenie sensu oryginału. To Wendy powinna być tą mądrą i pozytywnie wpływającą na innych, a zrobili z niej raka i amebe

Wszyscy się czepiają jej koloru skóry, ale czy nikogo nie ruszyło jak bardzo obdarto tę postać z charakteru? Gdzie ten uroczy, zadziorny, zazdrosny i uczący się na swoich błędach Dzwoneczek? Nic nie pozostało, ale nie można się oburzać za bardzo z tego powodu, bo od tego jest już tylko jeden krok do zostania rasistą.